Studenci Rzeszów

Fifak

Nie chodzi mi o przypominanie, że należy przestawić zegarki bo na to już zdecydowanie za późno.
Po prostu zaintrygowała mnie wypowiedź pewnego pracownika PKP. Mianowicie mówił, że chyba między 2 a 3 w nocy pociągi zostają zatrzymane (to były wiadomości więc nie dopuszczam możliwośći żartu). No więc chodzi o to, żeby pociągi nie przyjechały o godzinę za wcześnie. Zauważam, że podobnymi żelaznymi zasadmi kierują się inni przewoźnicy. Grunt to nie przyjechać za wcześnie; dopuszczalne jest nawet zatrzymanie, byle cel osiągnąć.
Następnym razem jak będę czekał na pociąg bądź autobus, będę już umiał sobie wytłumaczyć wszelkie spóźnienia, bo cel nadrzędny został wykonany - transport nie przyjechał za wcześnie.
W dodatku jest to podyktowane, nie jakimś wymysłem urzędnikam, ale poprzez samą naturę. No bo przecież podobnego zabiegu nie da się przeprowadzić przy wiosennej zmianie czasu. Czyli natura sama im podpowiada - macie się spóźniać.

wollverine

no tak to juz jest, a co sie dziej jak sie zmienia czas z zimowego na letni, przewoźnixy jakomś magicznym sposobem pokonuja godzinę drogi w mgnieniu oka ?? Razz

nie, przecież spuźnić sie każdy może a zwłaszcza przewoźnicy Razz